En, zmęczona ciągłym czytaniem, postanowiła
odłożyć na chwilę sprawę, którą zajmowała się już od dłuższego czasu i dla
pewności przejrzeć akta pozostałych więźniów. Z jednej z teczek wypadła
adnotacja o tym, iż cela podejrzanego jest pusta, a on sam zniknął w
niewytłumaczalnych okolicznościach.
Blondynka
bez zbędnych ceregieli podpisała się pod zesłaniem do Izolatki i wyszła z
gabinetu w poszukiwaniu czegoś zdatnego do zjedzenia.
***
Blog
usunięty.
En, kochanie, coś Ci się wyśrodkowało.
OdpowiedzUsuń