wtorek, 28 maja 2013

[108] Izolatka: maneqin

           Wadera siedziała w gabinecie, przeklinając pod nosem swoją historyczkę. Cztery godziny nauki, by nie zaliczyć działu... A teraz czekało ją pewnie kolejne osiem. Plus fizyka. A Andzia czekała cierpliwie w swojej celi.
            W ramach relaksu strażniczka sięgnęła po inną, zielonkawą teczkę, by sprawdzić, co czeka ją w przyszłości. Skrzywiła się jednak tylko i odrzuciła akta sprawy maneqin na bok, boleśnie świadoma jej przedawnienia.

1 komentarz:

  1. Hej, laski, bo Lisha nam uciekła, a ja mam pytanie wagi państwowej. To znaczy bo kończę ocenę i nie wiem - ślemy te oceny do szefowej, żeby sprawdziła przed publikacją, czy na pałę?

    OdpowiedzUsuń

Zgłoszenia należy umieszczać w przeznaczonej do tego zakładce, nie pod postami!

Statystyka