Wpadła do gabinetu, spojrzała na leżące na biuru akta, które spędzały jej sen z powiek, po czym podpisała się pod zsyłką do Izolatki i znów wyszła. Miała małe wyrzuty sumienia, ale wiedziała, że nie zajęłaby się Soul dreamer odpowiednio. Nie była znawcą w tego rodzaju wyrokach.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Było to dla mnie niezmiernie trudne, ale w końcu postanowiłam ( z małą pomocą Clouds), że wystawię odmowę. Źle się czuję w tematyce Twojego opowiadania, a nie chcę, by moje oceny były nieprofesjonalne. Powstała mi w mózgu olbrzymia blokada i za nic w świecie nie potrafię jej wyminąć. Wybacz.
Wybaczam :)
OdpowiedzUsuńNaczekałam się na tę ocenę, a tu odmowa. Mówi się trudno i żyje się dalej. Niemniej jednak zdziwiła mnie Twoja odmowa, bo myślałam, że fantastyką się zajmujesz ;)
Pozdrawiam, weny życzę ;)