Z zapałem o wiele większym, niż by się u siebie spodziewała, wanilia postanowiła zrobić porządki w swoim gabinecie. Na biurku stał kubek z parującą herbatą, ze słuchawek płynęła jedna z jej ulubionych piosenek, a w ręce trzymała wilgotną ścierkę. Właśnie starła kurze z półki, kiedy jej wzrok zatrzymał się na czterech kolorowych teczkach. Wyjęła je pospiesznie, zaglądając do środka i nie kryła swego zdziwienia, kiedy w kolorowych-spinkach znalazła jedynie małą karteczkę z informacją: WIĘZIEŃ UCIEKŁ.
_________________________________________________
Blog usunięty.
Wanilio, akurat zmiana wyglądu mi w najbliższym czasie nie grozi, ale może być gorzej z przedawnieniem. Więc prosiłabym o ocenę pomimo tego. Na usprawiedliwienie mam tylko zamęt z egzaminami i kompletny brak czasu, żeby skończyć rozdział i go dodać. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za informację ;)
OdpowiedzUsuńDżemkuję :D
OdpowiedzUsuń