Do gabinetu naczelniczki wszedł białowłosy chłopak. Idariale podniosła na niego wzrok znad akt kolejnego więźnia.
- Już skończyłeś? - zapytała unosząc brwi.
Kiwnął głową.
- Tak jest, wszystkie cele sprawdzone, a więźniowie przesłuchani. - Wzruszył ramionami. - Nie odzywa się do nikogo, po prostu zamknęła się w sobie.
Tym razem dziewczyna skinęła.
- Cóż, trudno. Jak nie, to nie. - Chwyciła długopis i szybko podpisała się na aktach, po czym naznaczyła pierwszą stronę czerwoną pieczątką z napisem: IZOLATKA.
~~*~~
Blog exclaimhere został zamknięty, a wejść na niego mogą jedynie zaproszeni czytelnicy - zatem łamie regulamin.
Przepraszam, moja wina. Ale tak w gruncie rzeczy kiepskie śledztwo, bo na naszym OL mówiła coś o maśle, profesjonalnej korekcie i pieniądzach tatusia :>
OdpowiedzUsuńYyy... Nie zrozumiałam. Chyba że to nie dotyczyło odmowy xd
UsuńDotyczyło. Blog się zablokował po mojej ocenie, pod którą padło parę stwierdzeń, m.in. właśnie a propos masła i profesjonalnej korekty w wydawnictwach (na którą nas nie stać) za pieniądze tatusia. XD
UsuńAch, już widzę. Przeczytałam. Okej, nie mam pytań |D' Nie zrozumiałam jedynie "kiepskiego śledztwa". Do mnie trzeba po naszemu, nie po polskiemu, szczególnie jak w moich żyła krąży 15,5 promila cukru po naleśnikach z bitą śmietaną, posypką i truskawkową polewą @_@'
UsuńTak, to taki żart z tymi promilami. Ale z naleśnikiem już nie.
To było nawiązanie do tego - "- Tak jest, wszystkie cele sprawdzone, a więźniowie przesłuchani. - Wzruszył ramionami. - Nie odzywa się do nikogo, po prostu zamknęła się w sobie". XD Aż mi się przypomniało, jak parę lat temu była faza na pytanie z czekoladą w ustach "czy ja mówię niewyraźnie?" w moich okolicach XD
UsuńZrobiłaś mi smaka na naleśniki...
Idariale, co do tej dysleksji to nie musisz jej uwzględniać:) Teraz to już nie ma znaczenia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń